Zmiany na płytce paznokcia, czy jest się czym martwić?

Bardzo często zdarza nam się w gabinecie spotykać z klientami, którzy widząc jakikolwiek problem na paznokciach stóp twierdzą, że na pewno mają grzybicę paznokcia.
Niezależnie czy są to zmiany zabarwienia, kształtu czy struktury paznokcia są przestraszeni i zaczynają stosować preparaty przeciwgrzybicze z apteki. Ale czy warto wpadać w panikę i stosować pierwszy lepszy lek? U nas w klinice okazuje się, że w większości przypadków NIE WARTO!

W tym artykule opiszę Ci najczęstsze problemy występujące na płytce paznokcia, a także pokrótce opowiem Ci jak sobie z nimi radzimy i dlaczego nie warto od razu stosować preparatów przeciwgrzybiczych.

Zacznijmy od wymienienia najczęstszych problemów, z którymi przychodzą do nas klienci, są to:

– onycholiza

– zakażenie pałeczką ropy błękitnej

– grzybica.

Pierwszy z problemów to onycholiza, czyli brak połączenia paznokcia z łożyskiem – ze strukturą, na której spoczywa paznokieć i która bierze udział w jego tworzeniu. Najczęściej przyczyną powstawania onycholizy są urazy mechaniczne. Nie muszą to być mocne uderzenia, wystarczy kilka godzin być w butach, które uciskają na paznokcie. Często nawet nie pamiętamy tych urazów, ale widzimy ich skutki – paznokcie mają przede wszystkim zmieniony kolor, robią się białawe, z czasem zabarwienie może stać się żółte. Aby jej się pozbyć trzeba oczyścić część paznokcia, która jest oderwana od łożyska. Niestety niezbędna jest duża praca ze strony klienta – codzienne smarowanie odpowiednimi preparatami, stymulowanie, czyli masowanie łożyska, a także odpowiednie naklejanie tejpów. Te codzienne działania są niezbędne, aby pobudzić łożysko do pracy i by było dobrze odżywione.

Bardzo ważne jest, aby szybko zacząć leczyć onycholizę, ponieważ pozostawiona sama sobie może stać się większym problemem – przestrzeń między paznokciem, a łożyskiem to ciemne, wilgotne i ciepłe środowisko, czyli miejsce idealne dla rozwoju bakterii i grzybów. Jeśli nie chcemy, by onycholiza przeobraziła się w grzybicę czy zakażenie pałeczką ropy błękitnej musimy działać jak najszybciej. Wspomniane zakażenie pałeczką ropy błękitnej, inaczej zwane zieloną bakterią to efekt wniknięcia bakterii w przestrzeń między paznokciem, a łożyskiem. Często odkrywamy ją po zdjęciu stylizacji hybrydowej bądź żelowej z paznokci. Fakt, że stylizację nosimy kilka tygodni sprawia, że nie widzimy naszego paznokcia i nie mamy pojęcia, że cokolwiek jest z nim nie w porządku. A pod lakierem kryją się paznokcie zabarwione na zielono lub żółto – zielono. Terapia jest trochę trudniejsza niż samej onycholizy – nie tylko musimy zadbać o to, by łożysko było dobrze odżywione, ale też musimy pozbyć się bakterii. Tutaj dobór odpowiednich preparatów, jest bardzo ważny – muszą odżywiać łożysko, a nie bakterie. W trudnych przypadkach warto skorzystać też z pomocy lekarza, który może dobrać odpowiednie preparaty, wydawane na receptę, które szybko usuną bakterie z powierzchni naszych paznokci. Grzybica, czyli problem, który słusznie budzi grozę u większości naszych klientów. Słusznie, ponieważ rodzajów grzybów jest bardzo dużo, są one często ciężkie do usunięcia, terapia jest długotrwała, a czasem konieczne jest stosowanie nie tylko preparatów na skórę, ale też leków doustnych. Pewnie zastanawiasz się, dlaczego widząc zmianę na paznokciu nie powinniśmy od razu biec do apteki, skoro jest to tak trudny do wyleczenia problem? Grzybicy nigdy nie jesteśmy w stanie ocenić „na oko”, najlepiej jest pobrać materiał i oddać do badań mykologicznych, aby wiedzieć po pierwsze czy jest to grzybica i jeśli tak to jakich grzybów musimy się pozbyć. Jednak nie jest to takie proste, wszystkie preparaty nakładane na paznokieć zmieniony chorobowo mogą zafałszować wynik dlatego zanim kupisz preparat w aptece, udaj się do podologa, oddaj materiał do badań, a dopiero potem rozpocznij terapię. Dzięki temu będziesz miał pewność co dolega Twoim paznokciom i jak je leczyć. Warto pamiętać, że preparaty przeciwgrzybicze mogą wysuszyć Twojego paznokcia, więc jeśli będziesz stosować je na wyrost jest ryzyko pogorszenia stanu paznokci, a nie polepszenia. Zdarza się, że niepokojące zmiany to jedynie zabarwienie paznokcia od lakieru lub niegroźna onycholiza, która jest szybka do wyleczenia. Dlatego nie warto szukać rozwiązań na własną rękę. Nie warto też czekać i liczyć na to, że problem sam się rozwiąże.

Pamiętaj, że im szybciej dostaniesz fachową pomoc, tym szybciej pozbędziesz się problemu, dlatego nie czekaj i jeśli jakiekolwiek zmiany na paznokciu Cię niepokoją udaj się do specjalisty i zażegnaj problem, zanim zrobi się poważny.

Serdecznie zapraszam na diagnozę,

Agnieszka Gawor – podolog